nicola555

 
Rejestracja: 2008-08-05
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Punkty167więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 33
Ostatnia gra

Lubię Cię Wiosno


Hej wiosenko ma kochana
Kocham Twoje skoczne tany
lubię patrzeć jak się spieszysz
I malujesz pastelami 
Nasz ten świat tak  kochany
Chociaż jeszcze chłodem wieje
I grillować nie wesele
Ale jesteś Wiosno ...to już wiele
Miną ogrodnicy już za chwilę
I zimną Zosie pożegnamy
Ubierzemy szatki miłe
I pobiegniemy z wiosną 
W tany...
Choć ją dużo pracy czeka
I odmówi nam uciechy
Bo malowac ma też sady 
No i pola obsiać musi
Lenić jej się nie wypada
Może później kiedy 
Owoc się zawiąże mały
Usiąść może na ławeczce
I popatrzeć na świat cały
I usiądę obok...
Pośród kwiatów gali pięknej
To nic Wiosno ...się nie przejmuj 
Że uroda Twoja zbladła
Spójrz już furtka jest otwarta
Za nią Twoja młodsza siostra czeka
A Ty wrócisz tu za rok
A ja znowu będę czekać
https://youtu.be/OgOGvXmVPm4

I znowu nocą pisanie


Wiosna ona zawsze mnie zachwyca
Zawsze motywuje...
Jak by nakazuje,kochaj
Lecz ta wiosna tego roku
Smutkiem napawa...
Świat cały zatrzymała
W prezencie wirusa nam dała
Świat stanął na głowie
I nikt nie wie kiedy obróci się?
Słowik już w zaroślach koncertuje
Ale ja tego nastroju nie czuje
Ta wiosna niczyja...
Ni moja i Twoja też nie

I pytanie ,jakie będzie lato?
Co Ty odpowiesz na to?
Lecz wzruszasz ramionami
Astrologowie, wróżbici
Snują przewidywania...
Nam każe się usta zasłaniać
Czy to ,, później''nastapi
Pytanie ...ja nie wiem
Ty wątpisz

Noc gwiaździsta wędruje hen
Pytanie...jawa to czy sen?
Po ostatnich drogach snu spaceruje
Jeszcze chwila wstanie dzień
I pytam...co mnie czeka w tym dniu
Który nic nie zapowiada
Poranna kawa a może dwie
Szarość za oknem,pada deszcz
Po co mam wyjść ,nie chcę się
Brak mi Ciebie...
Cienie w półmroku przemykają
Zamyślona minutami upływających
Chwil i kubek nie dopitej kawy

Obok książka nie przeczytana
Stówka jako zakładka wykorzystana
Siedzę,włosy w nieładzie
Ramiączko z koszulki się zsunęło
Podomka się rozchyliła
Myśli powędrowały daleko
Wszystko czego nie chce przeoczyć
Chwilowym spokojem kończę
Haotyczność zdań

https://youtu.be/OCz2TsxNmbo

Moj niedzielny ranek

W moim koszyku pragnień
Niosę pogodny dzień
W małym bukieciku konwalii
Twarz zanurzam
Upajam się zapachem
Czas równomiernie odmierzany
Niesie spokój
Drga powietrze melodią
Rozśpiewanych ptaków
Wiatr w konarach brzozy przysiadł
Błoga cisza
W oddali dzwon kościelny się odzywa
Niedziela,na nabożeństwo wzywa
A ja przysiadłam na skarpie nad rzeką
Lubię tu być kiedy trapią mnie dylematy
Ostatnio wszak świat jest w nie przebogaty
Tu przychodzi regeneracja
Rzeka w dole wody toczy
Szum jej uspokaja
Jakoś wszystko tu znajduje wytłumaczenie
Twoje fochy i dziecinne obrażenie
Myślę że nie pora na to
Zresztą powiem jedno
Nawet cierpliwy ma dość
Być cały czas winnym
Nie zawsze mimo że się chce
Poukładane jest
W pastelowe kolory dni ubieram
Czerń rezerwuje tylko dla nocy
Niosę w dłoniach 
Wiosenny kosz pachnący
I uśmiech jak słońce
Gorący

https://youtu.be/pz7GQ_cENuA

Taniec myśli

Myśli tęczowa przysiadła obok
Bujała się ze mną na huśtawce
Moja codzienność kolorami rozbłysła
Tak mam kiedy myślę o Tobie
Znika szarość i smutek
Czy można wyśnić marzenia?

Życie to jak puzzli układanie
Tyle że jak dzieckiem byłam
Dość łatwe do układania były
Teraz życie coraz bardziej trudne mi podsyła
Teraz w dobie wrednego wirusa
To jak by z Bogiem ich układanie
I prawda jest taka... przegrywamy
Wszyscy choć bardzo się staramy
Przegrywamy

To tak jak byśmy do wyścigu
Wszyscy stawali
Start jeden lecz meta nie 
Na wszystkich czeka
Czy świat tworzy człowieka
Często zadaje pytanie
Czy raczej człowiek tworzy świat
Jak myślisz...
Jaką mi odpowiedź dasz?

Zwykła kartka w kalendarzu 
Dwudziesty marca
Nikt się nie spodziewał
Wróg niewidzialny
Podstępny,straszny
Strach paraliżujący
I pytanie...
Czy nowy świat nastanie?
https://youtu.be/Uy_5Co8L5pk

Rozkwitaj mój świecie

Białe kwiatuszki kwitnące pod płotem
Rozchyliły się nieśmiało
Zapachniało mocno choć kwiatuszki małe
Tak, wszak tu co roku konwalia
Ma swoje królowanie
Tu zapachem zniewala
Przystanąć każe choć na chwil kilka
Taka mała a jak inspiracyjna to roślinka
Dalej bez kiście swe rozwija
Jeden krzak rośnie obok drugiego
Jeden ciemny aż we fiolet wpada
A drugi figluje w kolorze się nie gustuje
Ale zapach jeden i drugi posiada
Aż w głowie zawrócić potrafi
Nie lada...taka z bzami kanonada
Dalej malutkie niebieściutkie kwiatuszki
Przyciągają oko...jest ich tak dużo
Rosną nie wysoko...zadasz pytanie
Bo nie poznajesz tego kwiatka niebieskiego
To barwinek...nie wymaga nic wielkiego
Rośnie wszędzie i za jakiś czas
Masz go w koło,chcesz czy nie
On do Ciebie śmieje się
A przy wjeździe na rabatce obok bramy
Irysy w kępkach dostojnie rozkwitają
Swoją barwą nie jedynego do zatrzymania
Zmuszają...
Kolorami zachwycają
Żółcie, róże i fiolety są w cenie
Kolorowe swe pokazują grzebienie
Oj wiosno Ty kochana tak potrafisz
Od rana czarować
Uśmiechem lico dekorować
Chcemy by nas Twoje ciepło grzało
By nam uśmiechać się chciało
Ty nam rozdzieracz chmurny
Sprawiasz że znika humor ponury
Co roku tak się dzieje
To Ty wiosno budzisz zawsze
Nowe nadzieje

https://youtu.be/TQvF1icxc84