Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi:
- Poproszę zeszyt w kółka.
Sprzedawca na to:
- Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.
Blondynka odchodzi, na to druga mówi:
- Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.
- No cóż - mówi sprzedawca - różni są ludzie. No ale co dla pani?
- Poproszę globus Krakowa.
![](https://7fe28ffb273b6fea0b62-1495e3774dbda8271ebfa972c2ca503f.ssl.cf1.rackcdn.com/57865690_l.jpg)
real_girl90
Rejestracja:
Ostatnia gra